Forum servera ots earth

GM Maciej

Mi nie przeszkadza :>

Yogi

heh moze zrobie Cd tej histori...
Gdy Krol Maciej wyjechal na wakacje do Merielle zostawil zamek pod wladza R.Yogiego.Rzadzil sprawiedliwie,pomagal biednym i nie pozwalal na atak potworow.Kiedy przszyla do niego jedna wojowniczka (Kasandra) z prozba o pomoc w zdobyciu klucza do tajemnego schowka jej dziadka Yogi bez zastanowienia wyruszyl w podroz.Kasandra dala mu mape zeby wiedzial gdzie sie udac,Yogi szedl i szedl i szedl i szedl...az doszedl do fortecy Krasnoludziekiej rasy walczyl meznie,motywowala go mysl o zmarlym dziadku Kasandry,gdy przedarl sie przez fortece postanowil odpoczac w pobliskim domq.Nastepnego dnia wychodzac z domq zobaczyl rannego lwa,oczywisice pomogl mu ale nie wiedzial ze to byl ostatni lew ze swojej rasy (gadajacych lwow) zdiwiony Yogi zgodzil sie by lew wyruszyl z nim w podroz.Wkoncu doszli do strasznej cytadeli Yogi poprosil Lwa zeby wrocil bo nie wie czy przezyje ta wyprawe,lew zrozumal checi Yogiego ale odmowil wiec weszli do srodka,poczatkowo potwory nie stawialy oporu lecz gdy zeszli glebiej bylo coraz trudniej,az nagle zaatakowaly ich 6 Orzecho-Demonow,Lew bronil sie dzielnie ale zostal zabity,gdy Yogi to zobaczyl tylko lza splynela mu po policzku i wpadl w szal zabile wszytkie potwory i biegl do zwlokow lwa ktory ostatnimi silami wyszeptal "Dokoncz swoja misje,wtedy powroce w innej postaci" te slowa Yogi wziol sobie do serca i ruszyl dalej.Szedl z wielkim zapasem sily po stracie przykaciela gdy spotkal Mistrza Orzecho-Demonow ktory powiedzial "Zostaniesz Stracony jak Twoj przyjaciel" sluszac te slowa Yogi wpadl w szal ale utrzymal spokoj ducha i umyslu powoli rozprawial sie Mistrzem.Stalo sie .....wojownik pokonal potwora nagroda byl klucz.Wrociwszy do Zamku dal klucz Kasandrze ktora dziekujac rozplakala sie z radosci.Zmeczony wyprawa Yogi poszedl spac.Nastepnego ranka Krol Maciej i Krolowa Merielle powrocili z Wakacji oczywiscie nie obylo sie bez super imprezy na ich czesc,wszyscy sie bawali lecz Yogi wyszedl za mury zamku i usiadl po drzewem myslac co mial na mysli Lew gdy wypowiadal te slowa.Nagle.................. zza krzakow wyszedl czlowiek nie wydawal sie podejrzany lecz Yogi zachowal czujnosc,po dokladniejszym przyjzeniu sie zobaczym w nim cos znajomego okazalo sie ze byl to jego przyjaciel lew,zadowolony Yogi poplakal sie ze szczescia.Zapytal sie jak to mozliw ze jestes czlowiekiem Lew odpowiedzial ze to byla klatwa rzucona przez Wiedzme aby ja zdjac musial udowodnic ze jest zaufanym przyjacielem i nie straszne mu zadne potwory.Wraz z Yogim powrocili do zamku i gdzie czekal ich poczestunek i cieple pokoje w ktorych spokojnie zasneli.CDN....(moze)
To bylo troche podobne do mojej dzisiajeszej wyprawy po klucz do 5 bramy xD mysle ze niektorym moze sie spodobac a moze nie...

Kaldelias

Yogi

Zgadzam sie to by bylo dobre xD
P.s Niemcy vs Portugalia 3:0 ^^
No to Niemcy wygrali 3:1 (moim zdaniem tym meczem zasluzyli na 3 miejsce)

GM Merielle

Loleq daruj sobie Confused

ja sie raczej nie odważe lubie te klimaty ale do tego trzeba mieć talent chociąz na brak wyobrażni nie narzekam Macius moze ty sie skusisz pamietam twoje dzieła z lekcji polskiego zawsze mielismy niezły ubaw( niektóre były naprawde dobre)

Loliliusz

Ghem ghem, wiedzialem ze Merielle zgasi klimat... Jakbym przypominal sobie kolezanki z SP Wink

...

P.S.
Do tego nie trzeba miec talentu... Wystarczy natchnienie i troche chęci... Ehhh... Te dzieci po 18...

Xero

rozpętała się wielka wojna ze smokami.

Co ty oglondasz wybranca smoka xD xD Embarassed

xD

Michal Pustelnik

A teraz moje bazgroły.... Cool

Dawo temu gdy jeszcze nie powstała wsypa wulkaniczna ,i depozyt był zupełnie gdzie indziej.Michał przypłynoł na zamek.Zamieszkiwali tam para królewska,Kowal,Strażnicy,Grabarz niemowa i inni.Na początku Michał był odpychany przez innych ,ale odało sie mu zaprzyjaźnic z kowalem.Michał przynosił mu niebiekie kryształy na Crystal Mace,Spike Swordy na Fire Swordy,ale raz zadanie bylo ponad nim zdobyc 2 demon armory i 2 great shieldy na 2 Magic Plate Armor dla 2 najlpeszy wojowników na "świecie",kowal dal mu caly golden set i zaczoł ćwiczyć z najlpeszymi ......po 2 latach Michał byl gotowy do stracia z 7 władcom piekieł.Kowal powiedział mu ze jeden Orshabaal leżakuje pod 2 bohaterami ,Michał więc wyruszył bez problemu pokonał 2 bohaterów zeszedł na duł i zobaczył 2 pary mosiężnych drzwi tylko doświtczeni mogli podołać zadaniu otworzeniu tego czegoś ,Michał dał rade i przed jego oczami ukazł sie władca Demonow........Orshabaal ,Jsiu Druid i Yogi go uczyli nigdy nie stój na wprost Orshabaal'a,więc Michał szypko zeskoczył na bok i zaczoł atakowac Potęgę Demonow .Michał musiał uzupełnić energie ale Hytry Demon zablokował mu dojscie musiał więc isc dokoła ,Michał jusz z kapkom życia uciekł za drzwi Orschabaal zaśmiał sie swoim śmiechem i powiedział mu że jak go nie zabije to zrobi oblężenie na zamek w ktorym mieszka,Michał był przerazony wiec otworzył drzwi i wskoczył na jego głowe ,Władca Szarpał sie zeby stracić Michała ale Bohater trzymał sie mocno jego rogów ...Michał wyciagnoł swojego Stonecutter Axe i wbił 2 razy topror w głowe Orshabaal poległ ,I tak udało sie 1/4 misi wykonana jest Demoniczna Zbroja. Reszte opowiesci Michał nam nie udzielił,jednak krążom plotki że samemu zabił Władce Piekieł,że to przez niego jest w tej chwili oblęgany zamek bo ukradł orkom ich potężnom złotom zbroje....teraz Michał jest żatko widziany....kto go kidyś zobaczył zawsze umierał po 7 latach i jeszcze krążom słuchy że to nie Michał tylko jego dusza....jak jeszcze był normalny zawsze sam chodzil po zdobywac doswiatcznia na potworach dlatego zazywajom go Michałem Pustelnikiem[/b]

CDN (napewno xD)

BlesaR

o kur** teraz mowisz ze umre po 7 latach kurcze ja nie chce umierac jestem za mlody Razz

fajne opowiadanie gz

Michal Pustelnik

hehhe xD

Yogi

no no calkiem niezle Razz

Loliliusz

Uff, to dobrze, ze Cie nigdy nie widzialem Cool

, historia bardzo przypadla mi do gustu Very Happy

, oczekuje na wiecej wpisow Razz

Michal Pustelnik

: jak sie kazdemu tak podoba to oczywsicie

Loliliusz

To bylo ogolnie do wszystkich Very Happy

Yogi